środa, 21 stycznia 2009

Złapać pociąg na stopa?

Co prawda, tym razem się nie udało, ale podobno nie ma nic niemożliwego. Zdjęcia jak widać robione na dworcu, miejscu szczególnym. Dla mnie to taka brama na świat. Punkt, który choć istnieje na mapie miasta, jest ponad nim. Miejsce, które otwiera drogi do innych niż ta miejska rzeczywistości. To stąd zaczynały się zawsze najpiękniejsze momenty- te wszystkie obozy, biwaki, wypady w góry, wyjazdy na warsztaty taneczne. Większość przygód rozpoczynał charakterystyczny gwizd.
To także miejsce ważne dla tych, którzy na widok tabliczki "stacja Gliwice" czują ukłucie w sercu. Bo ta stacja to dobre miejsce na powroty.

Aby złapać stopa należy:

Stanąć w dobrym miejscu:



Zrobić głupią minę:


I do dzieła!


A, miało być o ciuchach? Bluzka (nie do uwierzenia, kosztowala 1,50 zl!), która spodobała się nawet mojej Babci (a to graniczy z cudem), z bluzką na wierzchu, dzięki czemu rozmiar koszulindy leży jak ulał (zwalone od Anio swoją droga). A dżinsy, jak dżinsy, idealnych poszukuję nadal. I buty w których wcale nie jest ciepło.


Bluzka- szmateks
Koszulka- H&M
Dżinsy- Lee
Buty- Zara

18 komentarzy:

  1. żeby mojej babci coś się spodobało tez graniczy z cudem. hihi. ale to się zmienia. ładna stylizacja, tylko trochę z daleka.
    osobiście nie lubię stacji kolejowych, przynajmniej tych które znam..

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie byłam na stacji kolejowej, a przejechałabym się pociągiem ;)) Śliczna bluzka!

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra, są małe problemy z blogowaniem... dlatego zdjęcia nie takie. ale pracuje nad tym.

    OdpowiedzUsuń
  4. a kto wyszukał bluzkę? ;D taka taniocha, a jakie wrażenie robi ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. to ma być głupia mina? ciekawe jak długo pozowałaś, żeby taka wyszła? :P zdjęcia troszkę kiepsko ukazują ciuchy - popracujcie nad tym. ale ślicznie ślicznie ślicznie! masz to po mnie ;) ale do kokard się nie przekonam:P
    piszesz świetnie. odnoszę początek personalnie do siebie. i aż mi się ciepło zrobiło:)
    całuję sióstr

    OdpowiedzUsuń
  6. Bluzka świetna! A ta cena... ech... żeby tak ze wszystkim było

    OdpowiedzUsuń
  7. no no bluzka pierwsza klasa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszula bardzo ładna, tak samo jak cena :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta koszula przepiękna!:-) I tylko 1.50 fajnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ladna ta koszula! i ta cena:D ach!:DD

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna koszula, i zdjęcia jak zwykle bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bluzka jest najlepsza z najlepszych!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. ten post mię wzruszył! ostatnio byłam na Mazurach i zdesperowana rzeczywiście musiałam łapać stopa (szkoda, że nie mogłam przeczytać tego instruktażu przed wyjazdem), a do tego gdybym w drodze powrotnej przejeżdżała przez stację Gliwice parę dni wcześniej, to mogłabym na Ciebie trafić;) bluzka świetna - i oczywiście z kokardą? a Twoja głupia mina wygląda bardzo inteligentnie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. też uwielbiam dworce i jeżdżenie pociągami, w tym jest jakaś magia :)

    a bluzka urocza! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuje!
    PolaIlowicz: no właśnie, żeby tak ze wszystkim...
    caiushia: nie wiem, czy taki post wiele pomoże, ale jak coś to moja siostra jest specjalistką ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdjęcia są rewelacyjne.

    Piękna bluzka. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ladny blog, az czuje sie tu wiosne ;)

    OdpowiedzUsuń