sobota, 21 lutego 2009
Sukienka jak z filmu.
A więc, Panowie i Panie, oto i ja stalam się uczestniczką szafiarskiej akcji zoorganizowanej prze Harel!
Pokazujemy ciuchy z drugiej ręki! ;)
Ta sukienka znaleziona zostala w lumpeksie przez Marzymską (ja muszę przyznać, rzadko mam szczęscie), ale ta dobra dusza mi ją sprezentowala. Czuję się w niej jakbym ubrana byla w filmowe fotosy. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oryginalna sukienka, sama z chęcią bym w taką wskoczyła. Widzę, że Marzymska umie upolować świetne ubrania ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji!
I... czarny golf na bis! :D
OdpowiedzUsuńGdzie ta maruda, która robi okropne miny do zdjęć i zawsze coś nie tak z jej zdjęciami? Oddawać prawdziwą Agatę ;p
Bardzo oryginalna! Świetne zdjęcia przy pianinie:)
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie!naprawdę oryginalna:D
OdpowiedzUsuńah, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna!:)Fajnie wygląda z białymi rajstopami:)
OdpowiedzUsuńale kiecka! tylko w niej Hollywood podbijać:) btw, jeśli nie masz nic przeciwko łańcuszkom, to oficjalnie Cię w jeden wrobiłam, zostałaś nominowana do Kreativ Blogger Award:)
OdpowiedzUsuńDostrzegam na niej moją ulubioną Audrey. Całość genialna.
OdpowiedzUsuńo tak genialne znalezisko:)najbardziej znane i lubiane kobiety na sukience, oryginal!
OdpowiedzUsuńładna! Fajniutkie zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór- świetnie by wyglądała jako obcisła tuba.
OdpowiedzUsuńuwielbiam białe rajstopki,,kiecka extra
OdpowiedzUsuńomg, skojarzyła mi się z jakimś grobem jakiegoś filmowca (haha), który widziałam na montparnasse ;). Nie wierzę, że takie rzeczy można znaleźć w lumpeksie!
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
OdpowiedzUsuńcaiushia: dziękuje za wyróżnienie, ale pozwól, że nie będę przesyłała dalej (obiekcja do łańcuszków została mi chyba z podstawówki, kiedy słało się tego na potęgę)
styledigger: jest to pomysł. :) kto wie, co się z nią stanie jak mi się znudzi taka jaka jest.
Dag'marre:oryginalny komplement, dziękuje! to co, zapalmy świeczke? ;)
tyle pięknych kobiet na jednym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńpo tym, jak ci się znudzi jako sukienka [o ile ;)], ja pokusiłabym się o przerobienie jej na spódnicę.
Ta sukienka jest niesamowita. I ślicznie ją połączyłaś z białymi rajstopkami ;)
OdpowiedzUsuńWow, sukienka jest co najmniej boska.
OdpowiedzUsuńo, pianino;D. gram na pianinie:)))
OdpowiedzUsuńja piernicze, skad żeś ją wzieła? ;]
OdpowiedzUsuńNo i gdzie, ja się pytam, gdzie jest sesja z samowyzwalaczem?!
OdpowiedzUsuńExtra kiecuszka! Że też ja nie trafiam na takie perełki w lumpeksach?! Co najwyżej jakaś torebeczka się trafi lub paseczek.
OdpowiedzUsuń