Miał być eklektyzm, niebanalne przełamanie delikatnej, bufiastej, bladoróżowej, śliskiej, sukienki grubym swetrem i wielkimi buciorami. Do tego skórzany pasek zamiast czarnej szarfy i grube rajtki. Całe kombinowanie po to, żeby jednak móc nosić tą śliczną sukienkę nie tylko od wielkiego dzwonu. Całe moje artystyczne zapędy zgasiła jednak kochana Kasia pytając mnie, czy wybieram się w tych ciuszkach na studniówkę z Eskimosami. Teraz patrząc na zdjęcia za każdym razem nachodzi mnie już tylko natrętne wyobrażenie mojej osoby wpadającej w przeręble w trakcie tańczenia poloneza.




Zdjęcie- Katherine
sukienka, rajtki- H&M
sweter- Stradivarius, od Siostrzycy <3
buty- Emu
świetny zestaw:) bardzo podoba i się sweter:)
OdpowiedzUsuńeeee nie jest tak zle, mnie sie podoba :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba połączenie sukienki z szarym swetrem i uważam, że całkowicie nadaje się do codziennego noszenia! Co najwyżej rajstopy zmieniłabym na ciemniejsze, ale i to nawet niekoniecznie - jak kto lubi :)
OdpowiedzUsuńZmieniaj buty i będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, jest super, świetnie połączyłaś kolory :)
OdpowiedzUsuńsweter idealny. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny miks;)
OdpowiedzUsuńTylko czemu te buty..?
OdpowiedzUsuńEklektyzm to może nie jest, ale wdzięk w duecie z naturalnością i owszem :)
OdpowiedzUsuńJako fanka bladoróżowego stepuję na widok tej kiecki (niekoniecznie w rytmie poloneza) ;)
Prześliczna sukienka i sweter !
OdpowiedzUsuńZestaw super. fakt że Emu psują nieco całość, ale czasem trzeba postawić na ciepło i wygodę! Kolorystycznie świetnie.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się sukienka połączona ze swetrem
OdpowiedzUsuńjestem jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńgdzie torba? bo nie widzę :)
OdpowiedzUsuńLubię kontrasty w fakturach i grubościach materiałów. Tutaj tylko trochę emu mnie odrzucają, ale od głowy do łydek- świetnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję. :)
OdpowiedzUsuńbuty takie jak widać, bo wierzyłam, że będzie wyglądać to świetnie. ale chyba jednak nie wygląda. ;) a poza tym, mam baaardzo zmęczone nogi, bo ostatnio ciągle chodziłam na obcasach, więc trzeba trochę odpocząć.
Anonimowy- a faktycznie, nie ma. nawet nie zauważyłam, bo była na innych zdjęciach, których nie umieściłam. ;)
Ty się lepiej szykuj już na następne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńczekam na nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńGreat outfit!!
OdpowiedzUsuńTe butki świetnie przełamują całość, bardzo fajny zestaw!!
OdpowiedzUsuńdlaczego ja tego wcześniej nie skomentowałam, hę? no nie wiem, przecież ta sukienka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie grubiutkie nóżki:)
OdpowiedzUsuń