wtorek, 16 marca 2010
Happy hippie
Trochę słońca, tunika w przepiękne kwiaty, wata cukrowa zwiewana przez wiatr i od razu jest radośniej. Przez chwilę nie myśląc o tym jakie to procesy wywołują te emocje i na jakiej skali je mierzyć (kolokwium wzywa, dlatego się zbyt nie rozpisuję) ;)Płaszczyk niestety nie potrafi się zachować i już po raz drugi nie dał się ładnie sfotografować. Za to jest ciepły; nie można mieć wszystkiego.
tunika- Zara
spodnie, buty, opaska, torba- H&M
chustka, pasek- Kafci <3, H&M
zdjęcia- Mme Brzydka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wczoraj się zastanawiałam z narzeczonym "kto na tym mrozie kupi watę cukrową?! " Teraz już wiem, Kokardka:) Urocze.
OdpowiedzUsuńjeeeeej, to dopiero kobieca tunika! :)
OdpowiedzUsuńwata cukrowa, mniam mniam, uwielbiammm <3
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika!
Ładne te zarowe kwiatki:) I bardzo Ci w nich uroczo. Pierwsze zdjęcie urzekąjące!
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w tej tunice i butki masz słodkie. Zdjęcia optymistyczne... piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Tunika zresztą też :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta bluzka! Ale te opaski z włosów mnie przerażają trochę...
OdpowiedzUsuńkwitnąco :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Cudowne pierwsze zdjęcie.
OdpowiedzUsuńpiękna koszula :)
OdpowiedzUsuńurocza ta tunika i Ty w niej:)
OdpowiedzUsuńTunika jak przepiękna...
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńbessnel- spokojnie, włosy są sztuczne, nikomu nie wyrywałam z głowy. ;)
That shirt is absolutely amazing!
OdpowiedzUsuńŁadna koszula,ale krzyczy 'ZARA' ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi smaka na watę cukrową ;P mmmm....
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika ;).
oj wata cukrowa, też bym zjadła, ale u mnie nigdzie jej nie sprzedają:(
OdpowiedzUsuńZa to tuniczka rewelacyjna, bardzo kobieca i ten wzór:)
Widzę, że moda bloom opanowała wszytstkie blogi Szafiarek:) Kwiatki górą!
OdpowiedzUsuń